Po pandemicznej przerwie Polacy wracają do klubów fitness i siłowni, aby odzyskać formę. Sama branża jest jednak w słabej kondycji. Zadłużenie placówek wynosi obecnie niemal 10,4 mln zł, o ponad jedną trzecią więcej niż rok wcześniej, podaje Krajowy Rejestr Długów Biuro Informacji Gospodarczej. Nieco lepiej wygląda natomiast sytuacja trenerów sportowych, których dług spadł w ciągu ostatniego roku z 6,4 mln zł do niecałych 5 mln zł. W sumie cały sektor ma do oddania blisko 15,4 mln zł.